Do Portugalii

w ramach roku pelnego podrozy, jade wlasnie do Portugalii...
moze uda mi sie zlapac jeszcze odrobine slonca, bo lato nawet tu w Hiszpanii zdaje sie zmierzac ku koncowi...

pozdrawiam kazdego, kto przeczyta te notke...
zostaw mi prosze jakis znak w komentarzu, zebym wiedzial, ze sa jeszcze ludzie, ktorych moja osoba insteresuje wystarczajaco, zeby wejsc na ta strone.

ostatnio poczulem sie troche oszukany przez los, przez innych, przez samego siebie... okazalo sie, ze na ludziach mozna sie zawiesc, ze w Hiszpanii trzeba uwazac na to co sie mowi i ze natura ludzka jest raczej podla...
'istna paranoja!', wiec odmawiam wierzyc w powyzsze tezy... ludzie, na ktorych sie zawiodlem oficjalnie przestaja istniec, a ja ide chwile posiedziec nad odwiecznym oceanem...

caluje was w nos, do zobaczenia za kilka dni

miki